
Twojej uwagi niech nie umknie światło, albowiem mówi się, że światło to obok wiedzy o obrazie, najważniejszy element warsztatu fotografa. Zanim więc nauczymy się korzystać z różnorakiego oświetlenia, starajmy się rezygnować z intensywnego światła. Wbrew pozorom sesja w cudowny, słoneczny dzień, w samo południe, nie jest gwarancją dobrych zdjęć. Odpowiednie światło mamy w tak zwanej „złotej godzinie”, czyli godzinę od wschodu i zachodu słońca. Bardziej rozproszone, miękkie światło sprzyja fotografii portretowej, nie zapominajmy o tym. Wbrew pozorom, właśnie po południu, nasze otoczenie prezentuje się najpiękniej.
Stosuj używanej w malarstwie metody kompozycji obrazu. Czyli: fotografując krajobraz, ustaw linię horyzontu na wysokości 1/3 od dołu lub od góry planowanego kadru. Zależnie czy chcesz uchwycić piękno żółtych słoneczników, czy oryginalne chmury na lazurowym niebie. Uwaga! Czasami zapomnij o symetrii. Stary kościółek w środku kadru? Zero inwencji. Takie ujęcia to już przeszłość. W dodatku, zasada ta tyczy się również fotografowania ludzi.
Kadruj z głową!
Nie bądź barbarzyńcą i staraj się nie obcinać ludziom głów, stóp, łokci ani dłoni. Niejeden z nas odczuwa ból … patrząc na takie zdjęcie. Takie niedociągnięcia przeważnie spowodowane są zwykłym…lenistwem, ponieważ rzadko kiedy nie ma możliwości poprawienia złego kadru. Dobra rada: oglądajmy zdjęcia na wyświetlaczu. Nawet zawodowiec korzysta z tej funkcji właśnie po to by uniknąć błędów.
Zadbaj o tło
Zaśmiecone zbyt wieloma szczegółami tło, to standard u większości fotografów-amatorów. Słupy, drzewa, linie telegraficzne, kubły na śmieci i podobne „kwiatki”, niwelują zamierzony efekt odwracając uwagę od tego co najważniejsze. Dlatego, miej oczy szeroko otwarte!
Najnowsze komentarze