Prawdziwe piękno, którego możemy nie dostrzec na pierwszy rzut oka

Piękno otacza nas z każdej strony. Nawet, kiedy nie potrafimy znaleźć go od razu wystarczy zajrzeć w głąb innej osoby, by to odnaleźć. Piękno znajdziemy w każdej osobie, choć być może jego ”pancerz” nie pozwala na bycie miłym. Czasem powinniśmy po prostu dojść do sedna, ażeby zobaczyć coś prawdziwego. Niestety, działa to też w drugą stronę. Ktoś na pierwszy rzut oka, kto wydaje się cudownym człowiekiem, przy bliższym poznaniu ma niewidzialne wcześniej wady. Ze sztuką sytuacja jest podobna, czasami piękno widać od razu, cudowne pejzaże czy widoki zachwycą niemal każdego, czasami jednakże piękno możemy dostrzec dopiero po jakimś czasie.

Może też tak macie? Słuchacie jakiejś płyty pierwszy raz. Trochę wam nie podchodzi, utwory są monotonne i podobne do siebie, trudno wyłapać coś ciekawego i odkrywczego. Zniechęceni odstawiacie ją na półkę, wracacie do niej po jakimś czasie. Jest lepiej, na tyle, że słuchacie jej drugi raz pod rząd. I tak w następne dni. W końcu dochodzi do sytuacji, że nie jesteście w stanie bez niej żyć. Jak możemy zdefiniować tego typu późne odkrycie czegoś wartościowego? Jeśli mówilibyśmy o relacjach damsko-męskich, to w przypadku szybkiego zakochania i zauroczenia po jakimś czasie może dojść do znudzenia – tak samo może się stać z płytą, jaką słuchamy pierwszy raz i wiemy, że to jest to, na co czekaliśmy.

Po jakimś czasie jednak zaczyna ona nas trochę nudzić. W innym przypadku, poznajemy kogoś i jest okej, ale bez fajerwerków. Dopiero poznając takiego człowieka, identycznie jak przesłuchując daną płytę kolejny raz, za każdym razem odkrywamy nowe dźwięki, kolejne pokłady cudowności, jakich wcześniej nie dostrzegaliśmy. Która wartość jest ważniejsza i bardziej – no właśnie – wartościowa? Nie ulega wątpliwości, iż sytuacja numer dwa, jednakże to nie norma. Zdarza się, że miłość od pierwszego wejrzenia to miłość na lata.

Tak samo jest z innymi formami sztuki. Weźmy taki przykład: wchodzimy do galerii art deco, widzimy wiele dziwnych obrazów, nie tak oczywiście cudownych, jak tradycyjne malarstwo. Nie dostrzegamy w tego typu obrazach art deco tego, co możemy zobaczyć w znanych malarskich okazach. Jednocześnie po określonym czasie dostrzegamy ukryte piękno, które jakby początkowo ukryte w pewnym momencie ukazuje się ze zwielokrotnioną siłą (np. ).

Z przyjemnością zalecamy te informacje (viva-system.pl/oferta/sparkular.html) do przejrzenia. Znajduje się tutaj wiele cennych porad, jakie warto wykorzystać w swoim życiu.

Takie piękno wychodzi nam naprzeciw, a my jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, lecz i bardziej usatysfakcjonowani, że tak długo trzeba było nam czekać, lecz jak już odkryliśmy te pokłady piękna, bardziej je potrafimy docenić.